Bez wątpienia jedno z najczęściej zadawanych mi pytań brzmi: jak się uczyć nowych słówek? Odpowiedź jest banalnie prosta – skutecznie! Natomiast metody skutecznej nauki już tak banalne nie są i wymagają nieco zaangażowania oraz wysiłku. Niestety – wkładanie zeszytu pod poduszkę czy słuchanie nagrań podczas snu wymiernych efektów prawdopodobnie nie da, co najwyżej gorzej się wyśpimy. Jednakże nie trwóżcie się, albowiem istnieje kilka sprawdzonych sposobów na przyswajanie nowego słownictwa, które wszyscy entuzjaści języków obcych winni znać. Oto one:
Poznaj kontekst
Słowo bez kontekstu jest jak Thermomix bez przepisów, czyli niby jest, ale nie bardzo wiadomo co z nim zrobić. Kontekst definiuje znaczenie i obrazuje sposób użycia danego słówka. Dlatego też zawsze, bezwzględnie i absolutnie koniecznie notuj przykładowe zdania, twórz własne, przepisuj ze słowników, co kto woli, ale żeby były. Wypisywanie listy pojedynczych słówek pozbawionych kontekstu to chyba najczęstszy błąd, z którym przychodzi mi się spotykać w procesie nauki języka angielskiego. Wiadomo – skrobanie zdań przykładowych kosztuje trochę czasu, ale długoterminowo zaowocuje lepszymi efektami.
Słuchaj i czytaj
Jednoczesne słuchanie i czytanie to prosty, przyjemny i zarazem bardzo skuteczny sposób na zapamiętywanie nowych słów, szczególnie dla początkujących uczniów. Gdy tylko słuchamy (szczególnie na niższych poziomach zaawansowania) bywa tak, że zbitki dźwięków zlewają się w jedną całość i ciężko odróżnić czy zrozumieć poszczególne słowa. Z kolei tylko czytając nie dowiemy się, jak język brzmi i jak dany zwrot wymawiać. Dlatego też śledzenie tekstu podczas słuchania jest świetnym ćwiczeniem. Polecam podcasty z pełną transkrypcją (np. BBC 6 Minute English) lub filmy z napisami.
Wybieraj z głową
Bywa, że czytając tekst co rusz natykamy się na kolejne nieznane słówko, które – a jakże! – musimy podkreślić, wynotować i zapamiętać. Nie ma w tym nic piekielnie złego, lecz działanie takie z reguły przynosi mniej korzyści niż można podejrzewać. Dzieje się tak, ponieważ zdecydowana większość wysublimowanych, skomplikowanych i specjalistycznych słówek, których nie używasz regularnie prędzej czy później wyparuje w myśl angielskiego porzekadła:
If you don’t use it, you lose it.
Dlatego też wybierając słówka do nauki kieruj się dwoma kryteriami – częstotliwością występowania oraz praktyczną wartością. Czyli jeżeli napotykasz jakieś słówko raz po raz w różnych kontekstach, to prawdopodobnie warto się go nauczyć, bo jest powszechnie stosowane. Co zaś się tyczy praktyczności – ucz się słownictwa związanego ze swoją branżą czy dziedziną. Na przykład jeżeli zajmujesz się prawem, wynotuj z danego tekstu terminologię prawną, mniej uwagi poświęcając słowom z innych obszarów, jak medycyna czy chemia.
Powtarzaj inaczej
Wiadomo – powtarzanie raz nabytej wiedzy jest koniecznością. Jednakże odklepywanie w kółko tych samych zdań czy ćwiczeń nie należy do najskuteczniejszych metod. Aby zmaksymalizować proces nauki i konsolidacji wiedzy musimy zmusić nasze biedne mózgownice do wysiłku, czyli podejść do powtórek w bardziej angażujący sposób. Przykład: najpierw poznajesz słówko jednocześnie czytając i słuchając, następnie powtarzasz je tylko słuchając, potem tylko czytając, następnie starasz się z pamięci zapisać zdanie, w którym słówko było użyte, a na końcu tworzysz własne zdanie. Dzięki takiemu podejściu nabierzesz dużo większej pewności i zaufania do swojej wiedzy.
Używaj, używaj, używaj
Wszystkie powyższe rady i metody dadzą mizerny efekt, jeżeli twoja wiedza pozostanie pasywna. Dopiero użycie nowo poznanego słownictwa, zwłaszcza w konwersacji, utrwali je i pozwoli zapamiętać na dłużej. Dlatego też postaraj się jak najwięcej mówić, wplatając nowe słówka w rozmowę, co poskutkuje szybkim wzmocnieniem struktur w mózgu odpowiedzialnych za ich przechowywanie. Jakby nie było, praktyka czyni mistrza.
Owocnej nauki!
Comments